🌞 Co Zrobić Gdy Facet Uderzył
Jeśli chcemy, aby facet nas zauważył, musimy pokazać mu swoje zainteresowanie. Możemy to zrobić na wiele różnych sposobów, na przykład poprzez rozmowę na wspólne tematy, wysyłanie subtelnych sygnałów (np. uśmiechy, spojrzenia), a także organizowanie wspólnych wyjść czy spotkań. Ważne jest, aby nie dorabiać do sytuacji
Facet, który jest niepewny siebie, ale mu się podobasz, będzie się na ciebie patrzył wtedy, gdy ty nie będziesz tego widziała. To naturalny odruch, że patrzymy na atrakcyjnych ludzi i ciekawe zjawiska na ulicy. Jeśli coś jest niespecjalne, to nie poświęcamy temu uwagi. Inicjuje dotyk, ale musi mieć do tego pretekst
Być może to wiesz: w mieszkaniu zabrzmi huk, a na oknie pojawi się odcisk jako dowód uderzenia pióra w okno. Natychmiast sprawdź sytuację. Niestety, wiele ofiar jest w stanie odlecieć w szoku lub wyrzucić, ale później umierają z powodu obrażeń wewnętrznych lub, w stanie osłabienia, stają się ofiarami drapieżników
Nie ma już sensu myśleć, co zrobić, żeby on wrócił. Jeśli od razu po rozstaniu nie zatęsknił i nie napisał, trzeba się z tym po prostu pogodzić. Gdy minie już odpowiedni czas od rozstania, wy macie dobre kontakty, a facet sam z siebie daje znaki, że za tobą tęskni, to znaczy, że jesteście gotowi na szczerą rozmowę.
Bez względu na powód, mamy nadzieję, że ten blog pomógł ci dowiedzieć się, co zrobić, gdy facet pokazuje ci zdjęcia swojej rodziny, a jeśli masz jakieś pytania lub komentarze na ten temat, skontaktuj się z nami. Często zadawane pytania (FAQ): Facet pokazuje zdjęcia swojej rodziny?
10 Najśmieszniejszych Żarty O Twojej Starej Paniach. Mała starsza pani idzie do dentysty…. Mała starsza pani idzie do dentysty. Wchodzi do gabinetu, siada, zrzuca majtki i podnosi nogi. Zdenerwowany dentysta mówi: “Przepraszam panią, nie jestem ginekologiem!”. Ona mówi: “Wiem, że nie jesteś, po prostu potrzebuję zębów mojego
Lista męskich zarzutów jest długa. Oskarżają przyjaciółki swoich kobiet o intrygowanie, manipulowanie, mieszanie się w sprawy związku i zabieranie czasu partnerkom. Zdaniem psychologów nie warto zmuszać na siłę faceta do polubienia koleżanki. Jednak można przynajmniej spróbować go przekonać, by ją zaakceptował. Lista
Dlaczego nagle przestał pisać? Uważasz, że wiadomość nie zasługuje na odpowiedź, a może on cię unika? Czy musisz znowu do niego pisać? A może powinieneś iść dalej? Co to znaczy, gdy facet ci nie odpowiada? Pewnie znajome myśli. W końcu nie tylko Ty zadajesz te pytania. Nauczyliśmy się rozumieć, że mężczyźni są z Marsa, ale […]
E-mail. Dlaczego facet nie oddzywa się po rozstaniu? Zazwyczaj rozstanie nie jest miłe ani dla jednej ani dla drugiej strony. Czasami okazuje się, że jest wręcz bardzo ciężkie i zarówno jedna jak i druga strona nie potrafi sobie z nim poradzić. Zerwanie kontaktu z osobą z którą rozmawiało się na co dzień to niesamowicie ciężka
Tłumaczenia w kontekście hasła "co uderzył" z polskiego na angielski od Reverso Context: Musiało odpaść od czegoś, w co uderzył. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Przeczytaj dokładnie,krótko mówiąc chodzi mi o jedną rzecz a mianowicie dlaczego mój partner wyłacza telefon gdy jest tam,niepotrzebnie bo dobrze wiem że mógłby go odebrac,ale woli się mnie pozbyć a wracając do domu staję się miły,czuł i kochany niewiem więc czym spowodowane jest jego zachowanie więc stworzyłam ten wątek po
Be Radiant: Co zrobić, gdy facet cię ignoruje | Dowiedz się, co możesz zrobić, gdy cię ignoruje. Czy kiedykolwiek miałeś faceta, który cię ignorował? W ciągu ostatnich pięciu minut sprawdzałeś telefon pięć razy, ale nadal nie odpowiedział. Tak bardzo go lubisz, ale on po prostu tego nie czuje.
BIYxm. zapytał(a) o 03:05 Chlopak mnie uderzył. pierwszy raz... co robic? pokłóciliśmy sie z głupiego powodu. nie byla to ani jego, ani moja wina. zaczęliśmy na siebie krzyczeć, przezwałam go od idioty, potem od i i dosalam w policzek. w tamtym momencie mnie sparaliżowało. zamilkłam i patrzyłam na niego. lzy mi napłynęły do oczu i rozpłakałam sie. zaczął mnie przepraszać, mówił, ze nie wie dlaczego to zrobił, ze juz nigdy więcej... w koncu dal mi spokoj po prawie 30min... nie odzywamy sie do ze bez sensu go przezwałam, wiem, ze to nie bylo w porządku, ale nei powinien mnei bic. nigdy bym sie tego nie spaodziewala po nim, z reszta ode mnei dostał tylko raz, jak przez kilka dni nei mialam z nim kontaktu, nie odzywał się, nei wiedziałam co z nim, i okazało sie, ze pojechal na Woodstock (nikomu oczywiście nawet nei wspominając).nie chce zrywac, jestesmy ze soba dlugo, ja mam 16, on 21 lat. nie chce zrywac, co mam zrobic? teraz ja siedze z laptopem, a on na necie ze smartphonem i pewnie zaraz polozy sie pytajcie czemu majac 16 lat , te noc spedzam z chlopakiem. :) To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź alciaq odpowiedział(a) o 23:53: chyba nie ma o co robić afery. uderzyl, ale przeprosił. chciał, zebys mu wybaczyła, starał sie. problem bylby, gdyby to sie powtarzalo. skoro zrobił to pod wplywem emocji i od razu zrozumial, ze postąpil źle, moim zdaniem, jest okay:) Odpowiedzi Aa ja to z ciekawością czytam :) Moim zdaniem nie powinnaś się obwiniać, że go obraziłaś to przecież on jest starszy i powinien byś mądrzejszy :PDaj sobie spokój z nim bo nie jet warty uwagi ;pna pewno nie leć za nim jak jakaś idiotka uderzył Cię więc to niech on się usprawiedliwia :)a nie myślisz że może Cię wykorzystywać ? ( nie bierz tego do siebie ) Yo co to za facet który uderzył laskę kobiety nawet kwiatkiem nie wolno uderzyć mówiła matka mnie wychowała w ten sposób a dlamnie każdy damski bokser to leszcz ja jak mnie jakaś du*pa podk*órwia wole walnąć ręką w stół niż zrobić coś czego będę żałował i złamie swoje zasady a co do mojej rady to ze strzału powinnaś go olać i nie dawać drugiej szansy bo potem będzie w ryja za to że zupa była zasłona :D blocked odpowiedział(a) o 03:17 olej goscia... nie jest pradziwym mezczyzna skoro uderzyl swoja ukochana.. jest wiele innych lepszych od niego.. skoro uderzyl raz to napewno uderzy i drugi.. nie lam sie tylko daj sobie czas na facetow :-) bede sie o ciebie modlic :-) z Panem Bogiem Facet który 1 raz uderzył kobiete, zrobi to znowu. Zerwij z tą meska [CENZURA]# JulSon ♥ odpowiedział(a) o 08:41 Własnie kobiete nawet kwiatkiem nie wolno bic , też jak sie kłóciłam z chłopakiem ponisło go i mnie uderzył w twarz ja niestety popłakałam sie i odeszłam gonił za mną a ja powiedziałam prosto w twarz że ma spier dalac i mi sie na oczy nie pokazywam To niepierwszy i ostatni raz ; * Będzie Dobrze. blocked odpowiedział(a) o 03:14 Przesadził. Nie usprawiedliwiam go, ale każdego czasami ponoszą emocje... Na twoim miejscu pogadałabym na ten temat z nim (spytałabym się i co w takim razie z naszym związkiem, powiedz wszystko co myślisz o jego 'ekspadach' itd) albo po prostu nie odzywała się przez kilka dni. Sama powinnaś najlepiej wiedzieć co zrobić. blocked odpowiedział(a) o 04:25 kultularniej troszke i po klopocie nowa xd odpowiedział(a) o 09:02 Według mnie to było pod wpływem emocji . Nie rozumiem jak mogłaś osobę którą kochasz ,wywyzać od [CENZURA] ?! Na chłopaków to okropnie działa . Może nie wiedział co zrobić , noi jakoś lekko cię klepnął . Szybko przeprosił . Jeśli jeszcze kiedyś to się zdarzy , zerwijcie . Teraz powinniście oboje siebie przeprosic noi obiecac sobie ze to sie nie powtorzy wybacz ale nie sadze aby sie komus o tej porze chciało to czytac xd єχтαzу<3 odpowiedział(a) o 05:23 Ciężko stwierdzić...Zgadzam się z wieloma osobami z góry...Ale jak wiadomo każdy popełnia błędy. Miałam podobną mnie popychał ale ja go do tego prowokowałam...Musisz się zastanowić nad tym czy Ty zawiniłaś, policzek jeszcze nie jest taki straszny. Powiedz mu co czujesz... Wydzieraj się...strasz zerwaniem... On musi zrozumieć co zrobił... Dajcie sobie czasu a wszystko się ułoży. Ja tak uważam ;) Czuję do siebie wstręt i obrzydzenie, bo wiem że nigdy nie powinienem tego zrobić, ale zrobiłem to, spoliczkowałem kobietę którą kocham i z którą byłem 4 lata, zwyzywałem wieczorem na miasto, do czego sam ją zachęcałem i przez cały wieczór w ogóle jej nie przeszkadzałem, aby miała czas tylko dla siebie. Kiedy napisała smsa odpisałem że cieszę się, że wyszła ze znajomymi, że dobrze się bawi (bo tak napisała), byłem bardzo miły. Po kilku godzinach zadzwoniła do mnie, że już wraca do domu i że może zadzwonić za jakiś czas żebyśmy pogadali przed snem (bo nie mieszkamy razem). Zaczekałem i faktycznie zadzwoniła twierdząc że jest u siebie w domu, w sypialni i że jest taka zmęczona że już usypia. Ale usłyszałem głosy innych osób i wiedziałem że kłamie. Ona nigdy, do tej pory mnie nie oszukała. I gdy zrobiła to teraz, od razu wiedziałem. Zapytałem czy na pewno mówi prawdę. Zapewniała że tak, że przysięga na wszystko, że zawsze mówiła prawdę i że teraz też tak jest. Zapytałem gdzie jest ponownie i już słychać było złamany głos. Powiedziałem że przyjadę do niej pod dom w środku nocy, bo jej nie wierzę. Wiem że to idiotyczne, ale gdy jest się z kimś kogo się kocha i ufa się tej osobie, to kiedy jest się pewnym tego że ta osoba kłamie ma się różne, głupie myśli. Co robiła tak ważnego żeby pierwszy raz skłamać? Przyznaję że byłem zrozpaczony. Pojechałem i jadąc dzwoniłem do niej, żeby ustalić gdzie jest to mógłbym po nią przyjechać. Ona stwierdziła że wraca już taksówką więc czekałem na nią pod domem. Jak przyjechała powiedziała że mnie oszukała, a ja zwyzywałem ją i wtedy spoliczkowałem. Raz, jeden jedyny w życiu. Teraz czuję do siebie taki wstręt, że wiem że nigdy nie zrobię czegoś podobnego. Ale dla niej było to już za wiele, wróciła do domu i nie chce mnie pisać że jestem gnojem, bydlakiem, że nie zasługuję na żadną kobietę, ani na to by żyć. Ale wiem że bardzo ją kocham. I najgorzej czuję się nie z tym że mnie okłamała, tylko z tym że dałem jej jeden policzek. Nie chcę się rozgrzeszać, bo zrobiłem coś czego nigdy nie powinienem, ale dlaczego mnie okłamała. I to tak perfidnie, że najpierw wraca do domu i żebym poczekał aż wskoczy do łóżka i zadzwoni na 'dobranoc'. Dwa razy zadzwoniła z wyreżyserowanym kłamstwem. Jak miałem się wtedy czuć? W tym miesiącu chciałem jej się oświadczaćI na prawdę nie chcę szukać usprawiedliwień, choć przed rokiem ona mnie uderzyła i wyzywała w obecności mojej siostry. Nigdy nie myślałem że mógłbym ją uderzyć, ale to były emocje, rozczarowanie tym że pierwszy raz mnie okłamała, a przysięgała chwilę wcześniej że ani teraz ani nigdy mnie nie oszukała. Gdy oszukuje notoryczny kłamca to jest złe, ale wtedy wiadomo jak kogoś takiego postrzegać. Ale gdy oszukuje ktoś do tej pory niekłamiący, to dla mnie było to strasznym szokiem i rozczarowaniem. Niemniej bardzo tego żałuję, cały czas ją kocham i nie wiem czy jest jeszcze dla nas jakakolwiek szansaWiem, że nie powinienem nigdy jej uderzyć, nawet gdy to był wybaczcie, ale kiedy wiem co do niej czuję, to jak mógłbym odejść. Kiedy ona robiła mi awanturę i mnie uderzyła potraktowałem to jako chwilę jej słabości, było to dla mnie dziwne, ale jej wybaczyłem bo jest dla mnie najważniejsza na świecie. Ważniejsza niż ja sam...Rozmawiałem z moim przyjacielem, który najpierw mnie skrytykował za spoliczkowanie, ale potem powiedział coś z czym się zgodziłem - że nie można godzić się na podwójną moralność. Ona, z uwagi że jest kobietą może mnie bić i wyzywać, a ja w podobnej sytuacji nie mam do tego prawa. To jest niedopuszczalne - mam na myśli podwójną moralność i bicie generalnie. Ale tak bardzo teraz tego żałuję... Wiem że nigdy w życiu nikogo już nie uderzę, bo zawsze będę miał przed oczami tą jej kłamstwa, mimo mojej fatalnej reakcji, mimo tego że ona też kiedyś potraktowała mnie tak samo w podobnej sytuacji, bardzo chciałbym być z nią dalej. Mieliśmy wspólne plany na życie, jak wspomniałem wkrótce chciałem jej się oświadczyć. I jeszcze zaznaczę, że nie pochodzimy z żadnych patologicznych środowisk EwaHondo odpowiedział(a) o 07:38 On cię przeprosił! Może go coś poniosło! Jeżeli będzie taka sytuacja po raz kolejny tylko że on walnie cię bez opwodu to zerwij ale teraz nie. Widać że cię kocha! Czy przeprosił czy nie-ja bym go zostawiła...Haha przeprosił,a później znów to samo a później znów przepraszam..UDERZYŁ to jest ważne! Mysle, ze warto sie pogodzic Weś go olej po 1 masz 16 on 21 po 2 bym go zlał [CENZURA] jak psa za to frajer Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
W kontaktach damsko-męskich powinnaś zachować godność. Ale nie zawsze to robisz. Z szukaniem partnera jest tak jak ze staraniem się o nową pracę. Musisz być odpowiednio ubrana, zachowywać się jak dama i unikać kompromitujących wpadek. Jeżeli nie będziesz uważać na to, co mówisz i robisz na randce oraz po niej – zostaniesz singielką jeszcze przez długi, długi czas. Przeczytaj, jakie kobiece zachowania są bardzo źle odbierane przez mężczyzn. Jeżeli nie chcesz, by on wziął Cię za desperatkę i zakończył Waszą znajomość, po prostu ich unikaj. Nachalne SMS-y Nie ma nic złego w tym, że napisałaś do faceta wiadomość jako pierwsza tuż po randce. Jeśli jednak on nie kwapi się, by ci odpisać, nie wysyłaj mu ponaglającego SMS-a. „Jak tam? Dotarła do Ciebie moja poprzednia wiadomość?”; „Czemu nie odpisujesz?”; „Tobie też podobało się nasze spotkanie???”. Kliknięcie WYŚLIJ będzie w tym przypadku równoznaczne z zakończeniem znajomości. Pamiętaj: Jeśli on nie odpisuje, zachowaj swoją godność i nie napraszaj się. Bardziej go zaintrygujesz, jeśli nie będziesz nachalna. Zapominanie o przyjaciołach Facet zaprosił cię na randkę w sobotni wieczór, ale ty już jesteś umówiona w tym terminie z najlepszą przyjaciółką. Mówisz o tym chłopakowi i dodajesz: „Spoko, przełożę to. Sobota mi pasuje. To gdzie się widzimy?”. Jeżeli wydaje ci się, że w ten sposób zyskałaś u niego kilka dodatkowych punktów, jesteś w błędzie. Dużo lepiej wypadłabyś w jego oczach, gdybyś wyjaśniła, że na sobotę masz już plany, ale chętnie spotkasz się z facetem np. w piątek. W ten sposób dasz mu do zrozumienia, że nie jesteś desperatką i że twoi przyjaciele zawsze mogą na tobie polegać. Kłamstwa Kiedy mężczyzna opowiada ci na randce o swoim ulubionym zespole lub pisarzu, nie ekscytuj się i nie krzycz: „O matko! Też ich ubóstwiam! / Też czytam namiętnie jego książki!” – jeśli nie masz bladego pojęcia, o kim mówi ten facet. Zamiast kłamać, że „tyle was łączy”, poproś go, by pożyczył ci płytę lub powieść, bo chętnie dowiesz się czegoś więcej na tematy, które tak go pasjonują. Kłamstwo ma krótkie nogi, dlatego nie warto oszukiwać w takich kwestiach. Zaborczość Spotykacie się zaledwie od kilku tygodni, a ty już nie wyobrażasz sobie bez niego życia. Chciałabyś spędzać z nim dosłownie każdą sekundę, ciągle słuchać przez telefon jego głosu i nie widywać się z żadnymi znajomymi, żeby tylko spotkać się z nim. Twoja zaborczość obróci się przeciwko tobie. Daj facetowi odrobinę oddechu i pozwól, by nieco o ciebie pozabiegał. Zbyt szybkie tempo Na kilku pierwszych randkach nie zdradzaj facetowi, że marzysz już o sukni ślubnej i trojgu dzieci. W ten sposób tylko go wystraszysz. Żaden chłopak nie chce zakładać rodziny dosłownie po kilku tygodniach znajomości. Wyjdziesz na desperatkę, a on ucieknie gdzie pieprz rośnie. Online-obsesja Nie lajkuj każdego jego zdjęcia na Facebooku i Instagramie. Nie wstawiaj mu kilkunastu pochlebnych komentarzy i nie nagabuj go co chwilę na czacie. Takie zachowanie tylko go spłoszy. Facet pomyśli, że masz na jego punkcie obsesję i usunie cię ze znajomych. Tego byś nie chciała, prawda? Brak szacunku do siebie Jeżeli facet nie traktuje cię dobrze, odwołuje spotkania z tobą w ostatniej chwili i opowiada ci o innych kobietach, z którymi chętnie by się umówił, a ty mimo to jesteś na każde jego zawołanie, nie zyskasz w ten sposób jego szacunku ani uczucia. Pokaż mu, że znasz swoją wartość. Jeśli ty nie będziesz siebie szanować, on nie będzie tego robił tym bardziej. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
zakupiłam nieruchomość (dom) od starszego człowieka. Podczas podpisywania aktu notarialnego przekazałam 30 tyś zaliczki, i zobowiązałam się do uiszczenia pozostałej kwoty w ciągu 2 tygodni (270 tys). Na tą nieruchomość otrzymałam kredyt bankowy. Sprzedającym był mężczyzna 92 lata, który sprzedawał tą nieruchomość z majątku osobistego (nabył ją przed zawarciem małżeństwa), jest on teraz w trakcie rozwodu. Ponieważ jego żona mając wspólność ustawową ma dostęp do jego kont, domagał się on przekazania pieniędzy za dom w gotówce (podpisane przez niego oświadczenie przy obecności pracownika banku, iż chce pieniądze przelać na moje konto by je otrzymać ode mnie w gotówce). I tak też zostały mu one przekazane w obecności świadka w 4 ratach (podpisane własnoręcznie przez niego oświadczenia, że pieniądze otrzymał). Pan miał się wyprowadzić do 12 maja 2008r. Jednakże ze względu na fakt, iż rozprawa rozwodowa mu się przeciągnęła do 7 lipca 2008r. a dom jest i tak do remontu pozwoliłam mu nadal mieszkać aż do dzisiejszej rozprawy. Po tym terminie miał on wyjechać na Ukrainę do rodziny i tam już zostać. W domu tym od początku przebywały różne osoby, jakieś cioteczne kuzynki itp. Pan bowiem wcześniej obiecał że przepisze ten dom na jedną z nich. Jednakże zdecydował się na sprzedaż. Gdy tylko dowiedziały się, że dom został sprzedany zaczęły przychodzić codziennie i wybierać od niego pieniądze. Jednakże w zeszły poniedziałek nastąpiła dziwna zmiana dniu pojawiła się jakaś Pani z pełnomocnictwem od niego do wykonywania wszelkich czynności, i zażądała zapłaty za dom. Twierdziła, że otrzymał on do tej pory 2tys złotych. Próbowałam z nim porozmawiać, jednakże on uparcie twierdzi, że żadnych pieniędzy ode mnie nie otrzymał i krzyczał, że spotkamy się w sądzie. Nie zamierza także opuścić domu. Pani pełnomocnik zawiadomiła prokuraturę wszystkie urzędy i gazety, że biednego starszego człowieka ktoś chciał oszukać, bo jak można kupić dom za 2 tyś złotych. Pojechałam do tego domu i przy braku możliwości normalnej rozmowy wezwałam policję, by Pana wyprowadzili, gdyż przebywa tam bezprawnie, policja rozłożyła ręce i po 5 interwencji wyprowadziła tylko Panią pełnomocnik. Dostałam od nich tylko radę, żeby jak Pan wyjdzie z domu zmienić zamki i tyle. Pan się sam wymeldował w dniu przekazania ostatniej raty, czyli 2 miesiące temu. Zmieniłam zamki podczas jego nieobecności to włamał się do domu oknem i od tygodnia okupuje dom. Policja boi się go wyprowadzić bo Pani pełnomocnik przedstawiła go jako chorego człowieka (człowiek który przeskoczył przee 2metrowy płot i włamał się przez okienko do piwnicy chyba nie jest aż taki chory). Ja założyłam Panu i jego penomocnik sprawy o naruszenie miru i o włamanie. Jednakże do momentu aż nie zostaną one rozpatrzone przez sąd on nadal tam mieszka. Nie wiem co dalej w takiej sytuacji robić. W akcie notarialnym poddał się on egzekucji, że wyda lokal. Ja kupując dom wiedziałam że bedę zmuszona eksmitować jego żonę ale nie było mowy że z nim będzie problem. Zlożyłam w sądzie wniosek o nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarianemu przeciwko jego żonie, jednak sąd mi odmówił i nakazał złożyć wniosek na nią o eksmisję, bo rygorowi egzekucji w akcie poddał się były właściciel a nie jego żona. Czy teraz mogę złożyć na tego pana osobny wniosek o nadanie tej klauzuli czy muszę od nowa całą procedurę przechodzić, gdyż on wrócił do tego domu. Poza tym dostałam dziś pismo że Urząd Miasta rozpatrza wniosek o jego ponowne zamledowanie, bo Pan mieszka w tym domu. Bezsensu. Czy urząd może komuś zameldować bez jego zgody lokatora?? Lokator ten przecież sam się 2 miesiące temu wymeldował. Pierwszy raz w życiu jestem w takiej sytuacji i czuje się bezradna. Do tego doszło że podczas kolejnej interwencji policji w sprawie naruszenia miru domowego policja wpuściła redaktora lokalnej gazety który po awanturze uderzył policjanta, a ten nic mu nie zrobił. Wiem że to wszystki brzmi trochę dziwnie ale od tygodnia czasu czuje się jakbym mieszkala w Państwie proszę o pomoc
Czy powinnam mu wybaczyć?Kłótnie nigdy nie są przyjemne, ale nie powinny być też nafaszerowane brakiem szacunku i nienawiścią. W większości przypadków uderzenie jest znakiem bardzo złych emocji w związku. Kiedy ktoś bije ukochaną osobę, robi jej ogromną krzywdę. Czy można wybaczyć podobne zachowanie? Czy warto w ogóle myśleć o dalszym ciągu związku, w którym miała miejsce przemoc?Uderzył mnie pierwszy razZawsze wydawało Ci się, że Twój chłopak to chodzący ideał, który nie skrzywdziłby muchy. Owszem, czasem denerwował się na różne sytuacje, zdarzało mu się podnieść głos, ale nigdy Cię nie obraził. Zresztą, zawsze po takiej akcji szybko przepraszał i rozumiał swój błąd. Z czasem jednak jego nastrój stawał się coraz mniej stabilny. Nie wiesz, jaka informacja lub wydarzenie wyprowadzi go z równowagi. Coraz trudniej docierają do niego logiczne argumenty i dobre rady. Zaślepiony własnym gniewem zaczyna żyć w wyimaginowanym po każdej podobnej scenie on ma wyrzuty sumienia i przeprasza szczerze. Wystarczy jednak kilka dni, aby z nawróconego młodzieńca wyszedł furiat i agresor. Nie wiesz jak z nim rozmawiać, żeby go nie zdenerwować. Zaczynasz obwiniać się o jego wahania nastrojów, choć jedyne co robisz to martwisz się o niego i próbujesz mu pomóc. On jednak każdą Twoją sugestię odbiera jako atak. Najgorzej dzieje się wtedy, kiedy zbyt dużo wypije. Wystarczy impuls, aby wpadł w furię. Nadchodzi moment, w którym już nie potrafi nad sobą zapanować – uderza zmienia się o 180 stopni, wydaje Ci się wręcz, że nigdy nie znałaś swojego chłopaka. Twój ukochany zachował się jak bandzior. Szok, złość i rozpacz to normalne uczucia w takiej sytuacji. Ważne jest jednak, co zrobisz potem. On zapewne będzie przed Tobą klękał (być może z kwiatami) i prosił o wybaczenie. Może nawet płakać i tłumaczyć się co stanie się później zależy tylko od Ciebie. Przypomnij sobie co poczułaś, gdy on Cię uderzył? Co czujesz, gdy myślisz o tym teraz? Czy będziesz czuć się bezpiecznie przy człowieku, który był w stanie podnieść na Ciebie rękę? Pierwsza taka sytuacja z pewnością potrafi zamieszać w życiu. Rodzi się dylemat: dać mu drugą szansę czy odejść?Co mam zrobić?Cóż, tak naprawdę nie ma jedynej słusznej decyzji. W takiej sytuacji musisz zaufać swojej się, że kiedy chłopak uderzy swoją dziewczynę, dociera do niego powaga sytuacji i nie jest to chwilowe oświecenie. Na pewno istnieją faceci, którym „wystarczy” uderzyć raz swoją dziewczynę, aby dokonać zmian w swoim życiu. Szansa, że Twój chłopak zalicza się do tych „prawdziwie nawróconych” jest jednak bardzo, bardzo zatem zastanowić się, czy chcesz zaryzykować. Czy jesteś w stanie ponownie mu zaufać po tym, co zrobił? Czy po prawdopodobnym drugim ciosie będziesz w stanie powiedzieć „dość”? Jeśli nie chcesz ryzykować, masz do tego prawo – chodzi tu przecież o twoje bezpieczeństwo i ulegaj naciskom chłopaka – słuchaj tylko siebie. Nie pozwól wzbudzić w sobie poczucia winy, nie słuchaj szantaży „gdybyś mnie naprawdę kochała, wybaczyłabyś mi to”. Podobne reakcje Twojego ukochanego pokazują tylko, że jest on pozbawiony wyrzutów sumienia i kieruje nim wyłącznie egoizm. Po tym co zrobił powinien grzecznie czekać na Twój „wyrok”, a nie wymuszać decyzję. Jeśli nie pozwala Ci podjąć samodzielnie decyzji, powinnaś go pożegnać i nie żałować rozstania.
Gdy odkryjecie tzw. szkodę parkingową, a po sprawcy ani śladu, zacznijcie od zawiadomienia policji. Mundurowi nie przepadają za zgłoszeniami tego typu (nikła szansa na ujęcie sprawcy, statystyki idą w dół), ale mają obowiązek je przyjmować. Poza tym, jeśli będziecie zmuszeni likwidować szkodę z polisy AC, policyjna notatka może się przydać w ubezpieczalni. Kolejny krok to materiał dowodowy: warto dokładnie sprawdzić, czy w miejscu, gdzie stało auto, znajdowały się kamery monitoringu miejskiego lub te należące do prywatnego operatora (np. supermarket, magazyn itd). W takiej sytuacji z reguły nikt nie robi problemu i nagranie da się sprawdzić bez pomocy mundurowych. Bardziej oficjalne metody powinniście zastosować, jeśli macie pewność, że dana kamera coś wychwyciła, ale jej właściciel nie chce udostępnić nagrania. Z uzyskaniem materiału nie ma co czekać, bo może dojść do jego nadgrania (tzw. pętla). Brak monitoringu w miejscu zdarzenia znacznie utrudnia sprawę. W takiej sytuacji można próbować poszukać świadków ( fora internetowe poświęcone sprawom lokalnym), ale szanse na sukces są raczej nikłe, bo nawet jeśli ktoś coś widział, to zeznania mogą nie wystarczyć (np. za mało szczegółów dotyczących sprawcy). Idealna sytuacja to taka, gdy sprawca albo zostawił kartkę za wycieraczką waszego auta, albo zaczekał, aż się pojawicie. Wówczas – jeśli traficie na ugodową osobę – możecie od razu ustalić kwotę zadośćuczynienia. Ale uwaga: jeśli macie wątpliwości co do wysokości rekompensaty lub nie potraficie ocenić zakresu uszkodzeń, zgłoście się do ubezpieczyciela sprawcy. Tak powinno być: sprawca kolizji parkingowej zostawia kartkę za szybą. Ucieczka z miejsca zdarzenia oznacza dla sprawcy brak wypłaty z polisy! Pierwszy krok to zgłoszenie szkody policji. Nawet jeśli funkcjonariusz będzie marudził(!), nie dajcie się zbić z tropu. Jeżeli sprawca uciekł, to zapewne założył, że nie zarejestrowały go kamery ani nie zauważyli świadkowie, ale wcale nie musi to być prawda. Jeśli na pierwszy rzut oka kamer nie widać, warto popytać właścicieli okolicznych sklepów lub instytucji. Jeżeli działania policji ani odczyt monitoringu nic nie dadzą, będziecie zmuszeni do zlikwidowania szkody z własnej kieszeni bądź polisy AC. Czasem za szkody do określonej niskiej kwoty (700-1000 zł) ubezpieczyciel wcale nie musi odpowiadać (tzw. franszyza integralna). Warto rozważyć zakup polisy z ochroną zniżek, żeby nie stracić ich po wypłacie odszkodowania. Wiele firm ubezpieczeniowych ma taką opcję (płatna!). W sytuacji gdy macie dane sprawcy szkody, o wiele łatwiej uzyskacie odszkodowanie Jeżeli sprawca przyznał się do winy, droga do uzyskania odszkodowania wydaje się stosunkowo prosta. Można dogadać się na miejscu i uzyskać od winnego ekwiwalent w gotówce – wielu sprawców stłuczek tak robi, żeby ochronić zniżki na swojej polisie. Jednak uwaga: jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości co do wysokości tej oferty, spiszcie wspólne oświadczenie, a nawet powiadomcie policję (sprawcy dodatkowo grozi mandat karny za spowodowanie kolizji). Zróbcie dokładne zdjęcia waszego samochodu i zgłoście się do ubezpieczyciela sprawcy. Proces uzyskania odszkodowania może być długi, ale przynajmniej możecie liczyć na w miarę uczciwą wycenę. Nie zapomnijcie spisać wszystkich danych sprawcy, a zwłaszcza numeru jego polisy. Ubezpieczyciele tak konstruują polisy, żeby zminimalizować ryzyko wypłacania drobnych odszkodowań. Często jednak proponują polisę z ochroną zniżek, z czego czasem warto skorzystać. Jeśli macie AC bez tej ochrony, policzcie, czy opłaca się tracić zniżki. Taniej może wyjść naprawa szkody z własnej kieszeni niż uiszczenie wyższej składki. Jeżeli sprawca ucieknie, uzyskanie odszkodowania będzie trudne. Miejcie się jednak na baczności nawet wtedy, gdy sprawca chce się dogadać – proponowana kwota może nie wystarczyć na naprawę auta.
co zrobić gdy facet uderzył